Źródło: Franchising.pl
Data: 2018-06-18
Stacjonarne biuro albo praca jako mobilny doradca. Travel Shops oferuje swoim partnerom różne modele współpracy. W tym roku sieć zwiększyła się już o siedem placówek.
Licząca około 60 punktów sprzedaży marka Travel Shops nie stawia sobie limitów, jeśli chodzi o rozbudowę sieci.
– Nie mamy ustalonej docelowej liczby biur, którą chcielibyśmy osiągnąć – mówi Krzysztof Czech, prezes zarządu Travel Shops. – Rynek turystyczny jest zmienny i wciąż się rozwija, a nam bardziej niż na ilości, zależy na jakości naszych placówek. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom rynku i jeśli tylko widzimy potencjał danego biura, inwestujemy w niego. Jesteśmy otwarci na każdego partnera, przy czym mamy oczywiście świadomość nasycenia rynku i m.in. pod tym kątem wybieramy miejsca na nowe oddziały i indywidualnie rozważamy każdą lokalizację. Obecnie pod szyldem Travel Shops działa ponad 50 punktów franczyzowych i siedem biur własnych. – W tym roku uruchomiliśmy sześć nowych punktów sprzedaży i podobny wynik planujemy powtórzyć do końca roku. Najbliższe otwarcie franczyzowej placówki odbędzie się w Cieszynie – dodaje Krzysztof Czech. – To dobra lokalizacja, która daje nam dostęp nie tylko do klienta polskiego, ale również czeskiego.
Franczyza Travel Shops skierowana jest zarówno do biur funkcjonujących na rynku turystycznym, jak i do nowicjuszy. Wybierać można spośród dwóch modeli współpracy: office partner, czyli stacjonarne biuro podróży oraz mobile partner, czyli mobilny doradca. Ta ostatnia forma dedykowana jest osobom, które mają mniejszy budżet na założenie działalności (wystarczy poniżej 5 tys. zł). Mobilny doradca musi dysponować tylko przenośnym komputerem oraz dostępem do internetu. Minimalny koszt inwestycji dla stacjonarnego biura wynosi natomiast mniej więcej 10 tys. zł. Stacjonarne biuro bazuje w głównej mierze na obsłudze klienta w lokalu.
– Ale należy podkreślić, że każde z biur stacjonarnych wyposażamy we własny, nowoczesny portal turystyczny, z możliwością pełnej obsługi klienta. Portale zbudowane są w oparciu o najnowsze technologie, a nasz dział IT na bieżąco dba o ich serwis i obsługę – informuje prezes Travel Shops. – Posiadając kompletny portal, można wykorzystać efekt ROPO (Research Online Purchase Offline – szukanie online, zakup offline – przyp. red.): klient może w domu lub w pracy wybrać lub przejrzeć ofertę, a dokonać rezerwacji w biurze. Portal daje możliwość poszerzenia rynku klientów poza lokalny zasięg biura i zbudowania dużej ogólnopolskiej bazy stałych odbiorców.
Opłata franczyzowa w obu modelach współpracy wynosi 10 proc. od przychodów. W pakiecie franczyzowym biura otrzymują m. in. dostęp do oferty ponad stu touroperatorów, sprzedaż usług dodatkowych, bezpłatne szkolenia, zindywidualizowany portal ze ścieżką rezerwacji, spójny system identyfikacji wizualnej oraz materiałów reklamowych, nowoczesne e-narzędzia do obsługi klienta przez internet, stałą opiekę help desk, wyłączność terytorialną.
– Z wieloletniego doświadczenia wiemy, że inwestycja, niezależnie od poniesionych nakładów, przy rzetelnym prowadzeniu biznesu zwraca się po około roku – dodaje Krzysztof Czech. – Po tym okresie dobry agent powinien osiągać coraz większą dynamikę rozwoju, co trwa ok. 3-4 lata, a potem utrzymać ją na stałym poziomie, już z mniej dynamicznym wzrostem.
Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska
* na zdjęciu biuro w Złotowie, pl. Kościuszki 11