The Three Corners Sea Beach

Hotel The Three Corners ma doskonałe położenie dla wszystkich chcących odpocząć od zgiełku miasta i pobyć ze znajomymi lub rodziną w miejscu spełniającym wszystkie te wymagania. Udogodnieniem jest też fakt, że hotel leży w bliskiej odległości od lotniska w Marsa Alam (tylko 30 minut transferu do hotelu). Ten region różni się zdecydowanie od Hurghady - jest ciszej, spokojniej, bardziej wietrznie. Przestrzeń hotelowa jest na tyle duża, że nie odczuwa się sąsiadujących hoteli.

The Three Corners Sea Beach ma swoją prywatną, żwirkowa plażę. Nikt nie zakłóca spokoju, nie ma chodzących po plaży tubylców sprzedających własno ręcznie wykonane bransoletki itp. Zdarząją się bardzo duże odpływy, przez co wejście do morza możliwe jest tylko z pomostu (chronią w ten sposób rafę przed zadeptaniem). Wtedy wchodzimy od razu na głęboką wodę, ale po zanurkowaniu (nawet trzymając się ręką za barierkę) można zobaczyć piękną rafę koralową, kolorowe ryby czy całe rodziny żółwi.

Sam standard hotelu The Three Corners Sea Beach jest bardzo wysoki, od wejścia obsługa daje z siebie 100%. Recepcjonista pyta o upodobania pod względem pokoju (parter czy piętro) i nie prosi o żadną dodatkową opłatę przy spełnieniu prośby. Kształt hotelu to podkowa z recepcją na szczycie, trudno o zły pokój. Jedynie pokoje rodzinne mogą trafić się w dodatkowym, wysokim budynku z widokiem na basen z atrakcjami dla najmłodszych. Jedzenie pyszne, wieczory tematyczne, przy dwutygodniowym pobycie dania się bardzo rzadko powtarzają. Dla pełnoletnich gości proste, ale smaczne drinki, barmani przesympatyczni. W hotelu odbywają się raczej nienachalne animacje, codziennie o danej godzinie puszczana jest piosenka hotelu, którą po 2 dniach zna już każdy klient i jest wielka integracja i zabawa przez kilka minut - przyjemne zjawisko.

Polecam dla rodzin z dziećmi, które lubią atrakcje, wodę i nie wymagają zbyt wielu animacji. Grupa znajomych lub młoda para również będzie miło wspominała pobyt w hotelu The Three Corners Sea Beach. Polecam także koniecznie odwiedzić Port Ghalib - miasteczko portowe zbudowane od zera na pustyni.